Dzieciom na dobranoc – „Damy, dziewuchy, dziewczyny, Historia w spódnicy”, Anna Dziewit-Meller, Znak Emotikon

Dzieciom na dobranoc – „Damy, dziewuchy, dziewczyny, Historia w spódnicy”, Anna Dziewit-Meller, Znak Emotikon

Kobieta jest we wszystkim równa mężczyźnie Henri de Saint-Saimon

 

Zauważyłam, że karmię się ostatnio literaturą, w której kobiety są głównymi bohaterkami. Nawet nazwać by je można superbohaterkami!  Zapotrzebowanie na tego typu publikacje jest bardzo duże. Może właśnie dlatego, że potrzebujemy ostatnio coraz częściej, by przyznano, że kobiety, dziewczyny, dziewuchy, czasem z racji swojej płci, bywały w historii często pomijane.

Dziś nie chcemy by odbierano nam prawa głosu, chcemy aby nas słyszano. Pora więc na to, aby może nie krzyczeć, ale  mówić głośno i wyraźnie a także właśnie pisać, pisać, pisać a przy okazji nadrabiać zaległości…

Bohaterki i buntowniczki kontra zwykłe/niezwykłe kobiety

Kiedy kobietom brakuje pewności siebie, mogą one sięgnąć po książkę Anny Dziewit-Meller Damy, dziewuchy, dziewczyny, Historia w spódnicy! A jeszcze lepiej, kiedy sięgnie po nią całe młode pokolenie, które ma jeszcze czas, by pewność siebie rozwinąć. I nie mówię tu tylko o płci żeńskiej! Stereotypy musimy rozpoznawać aby z nimi walczyć.

Anna Dziewit-Meller swój styl pisarski w książce o kobietach – jak sama pisze -„bohaterkach, buntowniczkach”, dostosowuje do młodych odbiorców, aczkolwiek czytać ją mogą i starsi. Autorka prowadzi nas drogą zapomnianą, a przynajmniej często omijaną w przeszłości i to czasem nie takiej dalekiej. Na rozdrożach swojej wyobraźni, wybiera miejsca i postaci, które miały ogromne znaczenia dla kraju, rozwoju nauki choć nie tylko… Książka przedstawia sylwetki dam, dziewuch, dziewczyn. Te, o których pisze autorka, są najpierw mądre i inteligentne ale i piękne, choć liczy się kolejność! Niektóre z nich są całkiem zwykłe a niezwykłe, każda ma swój urok…

Poznajemy kobiety inteligentne i odważne

W podróż zabiera nas Henryka Anna Pustowójtówna, która wszystkie swoje koleżanki przedstawi nam osobiście. A ma tych koleżanek naprawdę wiele. Do tego dziewczyny są bardzo zdolne i w wielu dziedzinach wiodą prym. Chcemy więc wraz z nowo poznaną przyjaciółką, która brała udział w Powstaniu Styczniowym, odbyć tę podróż natychmiast! Możemy dzięki niej usiąść obok cudownie zwykłych-niezwykłych kobiet i zaprzyjaźnić się nimi. Ruszamy więc w podróż do przeszłości z zapartym tchem…

Na pierwszą wizytę Heńka wybiera Szwecję, gdzie spotkamy Świętosławę, zwaną również Sigridą czy Gunhildą (Elżbieta Cherezińska jest autorką Hardej i Królowej, recenzję Hardej znajdziesz  tutaj). Z pewnością opowieść Henryki da nam trochę do myślenia…

Ruszamy jednak dalej, bo już czeka na nas kolejna wspaniała postać. Ma ona dopiero 10 lat, ale już włada krajem i jest Królową Polski!  Kolejny przystanek zrobimy w Wieliczce, tam poznamy pierwszą oficjalną polską lekarkę – Magdalenę Bendzisławską. Następnie zajrzymy na Puławy, gdzie przyjrzymy się księżnej Izabeli Czartoryskiej i poznamy jej pasję. Izabela gromadzi pamiątki w Świątyni Sybilli (wśród nich ma dwa krzyżackie miecze czy obraz Damy z gronostajem Leonarda da Vinci, przywieziony w prezencie przez syna z Włoch). Zerkniemy też do Marii Curie Skłodowskiej a potem także do entuzjastki Narcyzy Żmichowskiej.

Następnie poznamy również malarkę Zofię Stryjeńską, a potem Marię Komornicką, która wolała zostać Piotrem – łatwiej wtedy mogła  spełniać swoje kobiece marzenia… Dzięki tej podróży dowiemy się także, kto „użyczył twarzy” naszej warszawskiej Syrence, poznamy Simonę Kossak, która kochała zwierzęta i zamieszkała w Białowieży. Dowiemy się czegoś więcej także o Krystynie Skarbek,  Stefanii Wilczyńskiej, Irenie Sendlerowej, Architektkach Warszawy, projektantce o imieniu Basia, czy wspaniałej alpinistce Wandzie Rutkiewicz. 

Okładka tylna
Anna Dziewit-Meller

Ta podróż, dzięki naszej młodej towarzyszce, okaże się niezwykła. Dzięki niej, nie tylko poznamy te znakomite kobiety, ale dowiemy się trochę o historii naszego kraju. Będzie to inna lekcja historii niż ta proponowana często w szkole…

Po prostu Historia w spódnicy

Anna Dziewit-Meller w swojej książce przybliża sytuację kobiet na przestrzeni wieków, ich ciągłą walkę o równouprawnienie. Niestety, w czeluściach historii, zaginęły gdzieś pozostałe wyjątkowe kobiety, do których już być może nie dotrzemy nigdy. Autorka książki ocaliła choć kilkanaście z nich i myślę, że jest to doskonała akcja ratunkowa. Jestem pewna, że niniejsza publikacja pozwoli spojrzeć młodym ludziom na inny wymiar kobiecości.

Bardzo polecam jako prezent dla dzieciaków, które chcą poznać trochę inną stronę historii – a mianowicie „historię w spódnicy„!

 

Tutaj kupisz tę książkę 

 

Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc