ZABAWODAJNIA – GLUTODAJNIA ;)

ZABAWODAJNIA – GLUTODAJNIA ;)

AWARIA RĘKI KATARZYNY

Kasia przed feriami złamała rękę. Założono jej szynę i po 4 tygodniach gips został zdjęty. Kiedy lekarz go ściągnął, ręka wydała jej się bardzo lekka, choć po 15 minutach od wyjścia z gabinetu stwierdziła, że ona jednak wolała ten gips!!!

Wystarczył jednak jeden dzień, żeby Kasia oswoiła się z nową/starą sytuacją.

Zalecenia dla Kasi całkiem przyjemne, bo zabawa w wodzie, ściskanie gąbki… To jednak za mało dla mojego dziecka… Dlatego dziś pół soboty, w imię złamanej ręki, rehabilitacja bez granic, w domu 🙂

Złamana ręka nie przynosi pecha

A dowodem na to, są zabawy, których może by dziś nie było, gdyby nie ta złamana ręka 😉

Potrzebujemy:

-kilka/kilkanaście guzików – po kilka z różnych kolorów (mogą być też inne, w miarę płaskie przedmioty),

-reklamówka lub woreczek, najlepiej przeźroczysty (my miałyśmy reklamówkę),

– do gorącej wody dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy – wychodzi niemal kisiel/krochmal 😉

– wsypujemy guziki do reklamówki i dodajemy ostudzonej substancji,

– możemy domalować kółka z nazwami kolorów (np. po angielsku)

Delikatnie przesuwamy paluszkami guziczki 🙂 ot i cała filozofia 😉

 

 

 

Kiedy zabawa się już znudzi, można ją poszerzyć 😉 i zrobić więcej bałaganu 😉

 

 

zabawa na mokroZabawa

 

 

Ach, żeby tak się bawić, nie trzeba łamać ręki 😉