W-O-M-B-A-T razy trzy!!!

Któż to kroczy ścieżką, tym razem w słomianym kapeluszu nazywanym douli w towarzystwie… szczurka i dwóch puchatych kulek??? Czy to nie Wombat Maksymilian??? Jeśli przyjrzymy się dokładnie, to dostrzeżemy, że jedna kulka jest większa od drugiej, a do tego ta ostatnia ma kokardę na samym czubku głowy. Malinową!!!

Nasz Maksymilian, słodki koleżko, wybrał się w prawdziwą podróż! Do tej pory przemierzył już  podziemnymi korytarzami, lądem i powietrzem, masę kilometrów. Z prawdziwym uporem przedzierał się przez lasy, góry ale i kanały, do tego nawet latać się nauczył aby wypełnić „Misję”!!! Kiedyś trzeba jednak odpocząć, bo Wombat naprawdę ma prawo czuć się już zmęczony. Po tylu przygodach m.in. w Bhutanie (część I pt. „Wombat Maksymilian i Królestwo Grzmiącego Smoka„) oraz w Nepalu (część II pt. „Wombat Maksymilian i misja na dachu świata”), w końcu nadszedł moment na to, aby zatęsknić za ukochaną rodzinką. Decyzja jest niby prosta: trzeba nareszcie wrócić do domu! Tylko którędy??? Czyżby Wombat stracił orientację w terenie? W III części dowiemy się, czy Maks wróci do rodziny? Wombat potrafi zaskoczyć!

Lektura i rozrywka

Marcin Kozioł i Wydawnictwo Edipresse Książki częstują nas kolejną pozycją o wojażach śmiesznego zwierzaka pochodzącego z Australii. Z pewnością lektura umości sobie wygodne miejsce na półeczce! Jest to bowiem opowieść pt. „Wombat Maksymilian i rodzina w tarapatach„, a Maks jest naprawdę przytulakiem jakich mało! Książka o nim zaprzyjaźniła się już z lekturami, które gości nasza biblioteczka ;)! Spróbujcie więc i Wy!

Opowieść Maksymiliana doceni każdy młody podróżnik, niekoniecznie bardzo aktywny! Bo przygoda z książką bywa także pasjonująca, zwłaszcza jeśli przewodnikiem jest Wombat! Aby poczuć azjatyckie powietrze wystarczy podczas lektury skorzystać z aplikacji lub ze strony internetowej, o której pisze Autor zaraz na początku i … już jesteśmy w Chinach!!!

Rodzina miłością silna

Słodkie Wombaciki nie mogą żyć bez siebie dłużej niż jest to naprawdę konieczne! Wystarczy im się przyjrzeć – Miłość to ich drugie imię! Tatuś (zdecydowanie lekko przy kości), zaczyna myśleć o Maksie z troską! Wykopany przez synka podziemny kanał łączący Australię i Azję, jest dla niego zbyt wąski, aby ruszyć na poszukiwania… Na szczęście starszy braciszek Maksymiliana, choć może także nie należy do najszczuplejszych, czuje zew przygody i ledwo, ledwo ale mieści się w korytarzu! Klops postanawia znaleźć młodszego brata a przy okazji sam nareszcie poczuje swoim wombackim nosem zapach prawdziwej przygody!!!

Czy oba Wombaty się spotkają?

Na pewno będzie szansa aby zobaczyć Wielki Mur oraz mnóstwo ważnych miejsc w Chinach! Oczywiście bez nowych znajomości też nie mogłoby się obyć. Nie ma możliwości, aby słodkie Wombaty nie zaprzyjaźniły się ze zwierzakami z Azji! Bohaterowie odwiedzą Pekin, posmakują nowych potraw, dowiedzą się do czego służą dwie pałeczki… Zobaczą prawdziwe riksze, usłyszą bębny, zakradną się nawet do Zakazanego Miasta, a następnie trafią na Armię z kamienia! Zwiedzą Hongkong, a potem i Makao!  Zuza i Tata Wombat czujnie będą dopełniać  tej wspaniałej podróży licznymi informacjami. A na koniec, braci dopadnie malinowe szczęście…

Książkę serdecznie polecam, jest w niej wiele tajemnic do odkrycia, dróg do przebycia, korytarzy do przekopania, ćwiczeń do wykonania! A dla rozrywki – cała talia kart z Wombatem na końcu książki do wykorzystania oraz gra!

Marcin Kozioł jest kung fu w pisaniu przygodowo-podróżniczych książek dla dzieci 🙂

Autorowi bardzo dziękuję za miły prezent z dedykacją :), oczywiście czekamy na kolejną, zapewne trochę malinową przygodę Maksymiliana i jego Rodzinki!!!

Polecamy bardzo serdecznie!!!

Joanna Kietlińska

Tam, gdzie matka mówi dobranoc