„O Życiu”

Książka „O życiu” Reinholda Messnera, wydana w Wydawnictwie Agora, to zbiór przemyśleń słynnego  włoskiego wspinacza – ekstremalisty nad tym, co jest i co zawsze było w jego życiu naprawdę ważne. Nie jest to może dzieło, które „zapiera dech w piersi”. Jednak głębokie refleksje dojrzałego, już 70 letniego mężczyzny, mogą stać się dla wielu pewną drogą do zrozumienia także samego siebie…

Książka przesiąknięta jest poszukiwaniem odpowiedzi na głębokie pytania egzystencjalne. Jest wywodem iście filozoficznym nad kondycją człowieka – tego tu i teraz oraz tego z przeszłości. Jest również refleksją nad światem i kierunkiem jego rozwoju. Jednocześnie autor dotyka pewnych sfer konkretnych, choćby stosunków międzyludzkich. Głęboko osobista, odkrywa bowiem nie tylko mocne strony autora, ale również jego słabości… Opierające się na: zawiści, braku zrozumienia, złości, żalu, zazdrości, tych wszystkich emocji – które zamiast budować, niszczą – wyczuwalne dla czytelnika stany, mogą znajdować się również u podstaw zachowań samego Messnera… Jego książka jest więc w pewnym sensie obrazem marzeń, pragnień ale i porażek wspinacza. Jest projekcją własnego ja, które dojrzewa do pogodzenia się z samym sobą… Messner to z pewnością postać nietuzinkowa! Wywołuje wśród ludzi bardzo różne emocje – od uwielbienia po nienawiść. I taka też w odbiorze jest jego książka, jednych będzie fascynować a innych drażnić…

Złość

Podczas lektury ma się wrażenie, iż autor co jakiś czas popada w stan „delikatnej złości”. Jest to złość na świat, który nie zawsze go rozumiał lub na konkretnych ludzi, którzy się z nim po prostu nie zgadzali. (Choćby liczne i długotrwałe konflikt z członkami Niemieckiego Związku Alpejskiego). A jednak jego dokonania, umiejętności, ambicja i upór plasują go w czołówce najbardziej charakterystycznych wspinacz. Charyzma, umiejętność podejmowania szybkich, właściwych decyzji sprawia, że jest indywidualistą i rzeczywiście można go kochać lub nienawidzić…

Kierując się, jak sam mówi w książce, podczas wspinaczki – intuicją, korzystając z doświadczenia, rozumu, ufając również swoim umiejętnościom a także nie odmawiając partnerom ich ważnej roli w wyprawach, Messner zdobył jako pierwszy czternaście ośmiotysięczników świata – Koronę Himalajów oraz Karakorum! I o kilku konkretnych wyprawach oraz odczuciach jakie mu wtedy towarzyszyły również mówi w swojej opowieści! A jest to fascynująca historia! Jednak można wyczuć w niej także brak pewnej harmonii. Często zakrada się więc wołanie o sprawiedliwość i dojmujące poczucie niezrozumienia oraz wspomniana wcześniej złość autora. Doskonale czyta się więc fragmenty o trudach wejścia i zejścia ze szczytów. Refleksje o życiu, dla wielu z pewnością równie ciekawe, osobiście miejscami odbierałam jako czasem powtarzający się żal autora do wielu osób…

Hołd dla przeszłości

Reinhold Messner w swoim życiowym podsumowaniu, skupia się na dzieciństwie, na młodości i wieku dojrzalszym. Dużo pisze o rzeczywistości, w której dorastał, o ludziach, z którymi żył. Tęsknota za światem, choćby tym sprzed 10 lat, dopada podczas lektury także i czytelnika. Świadomość niezaprzeczalnych zmian spowodowanych technizacją, według Messnera, odebrała człowiekowi wiele radości. Dlatego autor książki „O życiu” nie chcę się pogodzić ze światem, któremu inni narzucili surowe granice – on sam bowiem odnalazł w sobie kogoś, kto pragnie je przekraczać… Negatywnie odnosi się więc do życia, które jest pełne sztucznych zakazów i nakazów. A współczesnym rządnym przygód ludziom, tym którzy dziś chcą przekraczać granice, odbiera autentyczność. Ich „przygoda” pozornie jest tylko przygodą, ponieważ w świecie, w którym wszystko jest bezpieczne i przygotowane, nie ma miejsca na prawdziwą, jak niegdyś, wyprawę w nieznane. Sam Messner twierdzi, że kiedyś duch zabawy prowadził go przez życie. Kiedy upadał, potrafił dzięki temu powstać i przekraczać to, co nieprzekraczalne. Nie bał się porażki. Jako mały chłopiec nauczył się poprzez zabawę bycia kreatywnym i otwartym. Ale świat był inny… Krytycznie więc odnosi się do świata współczesnego, który daje tylko często iluzję prawdziwej przygody. Taki bezpieczny świat odbiera już najmłodszym, przy samym starcie, wszystko to, co naprawdę w życiu ważne!

Czy zachwyca?

Być może książka „O życiu” nie zachwyci, a sam Messner, uznawany przez wielu za megalomana, tak naprawdę swoją „ludzką” twarz odkrywa tylko przed Naturą… A jednak fascynujący jest żywot człowieka, który całe swoje życie poświęcił nie tylko wspinaczce, ale wewnętrznej walce ze słabościami. Z pewnością obserwując całe życie Reihnolda Messnera jesteśmy w stanie dostrzec, iż to co robi mimo wielu sprzeciwów jest autentyczne, a jego projekt Messner Mountain Museum jest również na to dowodem…

Reinhold Messner to człowiek pewny siebie, który potrafi walczyć o swoje marzenia! Być może zostanie on lepiej zrozumiany dzięki swojej książce.

Polecam!

Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc