Dla dzieci – „Zula i tajemnica Arlety Makaron” N. Socha; Nasza Księgarnia

Dla dzieci – „Zula i tajemnica Arlety Makaron” N. Socha; Nasza Księgarnia

Po prostu Zula

Historie o dziewczynkach, które mają magiczne moce, zawsze dobrze działają na wyobraźnię młodego czytelnika. Oczywiście lektury nie mogą być nudne, a bohaterowie koniecznie muszą być nieco podobni do naszych pociech, żeby rzeczywiście książki zostały odebrana pozytywnie przez odbiorcę! Ale Natasza Socha, autorka całej serii o Czarodziejce Zuli, naprawdę świetnie zdaje sobie z tego sprawę! Sama jest matką dwójki dzieci, a do tego świetnie rozumie jakich historii potrzebują młodzi czytelnicy, by było i ciekawie, i również wesoło!

„Zula i tajemnica Arlety Makaron” to tom 4, wcześniej, kolejno ukazały się tom 1 „Zula i porwanie Kropka”,  tom 2 „Zula w szkole Czarownic”, tom 3 „Zula i magiczne obrazy”, wszystkie doskonale zilustrowane przez Agnieszkę Antoniewicz a wydane przez NASZĄ KSIĘGARNIĘ. Są to naprawdę ciekawe historie o dziewczynce i dla dziewczynek, choć nie tylko!

Poziomkowa

Zula mieszka w Poziomkowie wraz ze swoimi ciotkami, Melą i Helą. Ciotki są nieco zwariowane ale bardzo kochają swoją siostrzenicę. Rodzice dziewięciolatki wyjechali z kraju, żeby pomagać potrzebującym, a Zula została z ciotkami, które naprawdę doskonale spisują się w roli opiekunek. Dziewczynka chodzi do zwykłej szkoły i ma wielu znajomych oraz mnóstwo przygód. Ma dwóch prawdziwych przyjaciół Maksa i Kajtka, którzy doskonale znają jej sekret! Są bardzo wyrozumiali i dyskretni,  nie zdradzają tajemnic dziewczynki i wspierają ją zawsze w trudniejszych momentach jej życia! Zula jest więc naprawdę szczęśliwą i zwykłą  dziewczynką… No, może nie aż taką zwykłą, bo Zula jednak jest NIEZWYKŁA! Potrafi np. zmienić stawek w lodowisko! Jest Czarodziejką, zresztą tak, jak i jej najbliższe ciotki…

Przyjaźń 

„Zula i tajemnica Arlety Makaron” opowiada o przygodach małej Czarodziejki oraz jej przyjaciół.

W Poziomkowie czuć w powietrzu święta, z nieba pada pierwszy śnieg… Nastrój przedświątecznego oczekiwania wisi gdzieś już w powietrzu… W takim właśnie nieco świątecznym nastroju, kiedy wszyscy zaczynają myśleć o choince i pierniczkach, w szkole pojawia się nowy chłopiec…

Trafia do klasy, do której uczęszcza wraz z Maksem i Kajtkiem, Zula. Ma on niespotykane imię, trochę dziwne – Leander.  Jest on dla wielu nowych znajomych, zwłaszcza dziewczyn, intrygującą postacią… Podobnie działa także na naszą Czarodziejkę, która czuje, że odnalazła z nim wspólny język i wyraźnie również odczuwa pewne przyciąganie. Historia jest jednak bardziej skomplikowana, ponieważ Leander również ma kilka swoich własnych tajemnic, a do tego nie zawsze zachowuje się tak, jak oczekiwaliby od niego inni. Nauczycielka dzieciaków – Arleta Makaron jest zdecydowania zafrasowana zachowaniem chłopca, ale wszystko naprawdę ma swoje solidne podstawy… Wystarczy tylko sięgnąć po książkę, by rozwikłać tajemnicę „mrocznego chłopca”.

Ciekawie i tajemniczo 

Książka zdecydowanie daje dzieciom przyczynek do myślenia o sprawach istotnych w ich młodym życiu. Porusza temat przyjaźni, zaufania, dotrzymywania słowa, ale również wiele innych, ważnych dla naszych dzieci kwestii.

Czy rzeczywiście łatwo jest przyjąć do grona znajomych nowego kolegę, który niestety… czasem nie zachowuje się w porządku wobec reszty kolegów? Jak pogodzić się z tym, że jeden z przyjaciół zupełnie traci głowę i odsuwa na nieco dalszy plan dotychczasowych znajomych, a skupia się tylko na nowym przyjacielu…??? Poza tym książka na pewno przyniesie wiele przyjemności, wciągnie młodego czytelnika w świat magii! Tajemnica Arlety Makaron zdecydowanie jest zaskakująca!!! Polecam!!!

 

Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc