„Czyż nie dobija się koni?” Horace McCoy; Zysk i S-ka Wydawnictwo

Show must go on
„Czyż nie dobija się koni?” to powieść amerykańska, która zaliczona została do jednej z pierwszych powieści egzystencjalnych. Jej autorem jest Horace McCoy, który w swoim dziele, znanym większości z osławionego filmu Pollacka i słynnej roli Jane Fondy o tym samym tytule, ukazuje na można powiedzieć kawałku parkietu, mnogość zachowań ludzkich. Niczym w zwierciadle możemy przejrzeć wszelkie ludzkie słabości i często absurdalne pragnienia, które potrafią zawładnąć człowiekiem. Tutaj jednak przejaskrawione, przybierają niemal prawdziwą postać, zmieniając jednocześnie bohaterów powieści w szaleńców. Paradoksalne zachowania wzbudzają jeszcze większy aplauz wśród widowni żądnych sensacji…
Ponadczasowa powieść
Zysk i S-ka Wydawnictwo wznowiło książkę „Czyż nie dobija się koni?” zapewne nadając jej także nowego wymiaru. Zdecydowanie ekranizacja niniejszej lektury jest chyba bardziej znana niż samo dzieło. Warto jednak sięgnąć po historię Glorii – malkontentki, a może przede wszystkim depresantki oraz Roberta, który opowiada o swojej znajomości z Glorią w postaci papierowej właśnie! Książka jest ponadczasowa i, mimo iż mówi o czasach wielkiego kryzysu w Ameryce, to zdecydowanie całkiem dobrze odnajdzie się w naszej polskiej rzeczywistości…
Choć już na samym początku poznajemy zakończenie historii głównych bohaterów, to jednak droga pary, która poznaje się na ulicy zupełnie przypadkiem i postanawia wziąć udział w maratonie tanecznym, pochłonie nas! Robert, główny bohater powieści będzie opowiadał całkiem obiektywnie i ze spokojem o tym, co działo się z Glorią podczas ich znajomości. Równocześnie zda relację z absurdalnych wręcz sytuacji, które miały miejsce podczas maratonu przy molo nad Pacyfikiem. Pozostali bohaterowie będą niczym różnorodne tło społeczne, odnajdziemy wśród nich złoczyńców, morderców, hipokrytów i ludzi, którzy po trupach dążą do celu. Niespełnieni aktorzy, marzyciele, ale także zawodowi tancerze biorący udział w tego typu przedsięwzięciach, aby zdobyć całe tysiąc dolarów nagrody będą walczyć do ostatniej kropli krwi.
Maraton taneczny
Chętni maratończycy, zwabieni darmowym posiłkiem i miejscem do spania, biorą intensywny udział w konkursie. Byliby w stanie oddać niemal wszystko za wygraną! Jedni decydują się na ślub, inni nie przejmują się zaawansowaną ciążą, jeszcze inni doprowadzają do burd i rozbojów czy zdrad… Sam Robert pragnie zostać reżyserem, marzy o nakręceniu krótkometrażowego filmu, chyba nawet wydaje się jednym z najzwyklejszych postaci, które wykreował McCoy… A jednak to on właśnie wiedziony ręką Glorii, dokona czynu ostatecznego i zupełnie nie zrobi to nie nim żadnego wrażenia!
Pionek w grze
Człowiek jest niczym pionek w wielkiej grze z perspektywy powieści „Czyż nie dobija się koni?”. W prawdziwym show biznesie nie ma miejsca na skrupuły, liczy się to, kto jest silniejszy. Wyścig szczurów nabiera tempa i zbiera też swoje żniwo. Fortuna, która czeka na zwycięzców może jest dla nich oszałamiająca a jednak organizatorzy sprytnie kalkulują. Brak poszanowania dla drugiego człowieka, zwyrodnienie, ale także w pewnym sensie zapomnienie o swojej godności, to codzienność maratończyków…
Życie nie jest łatwe, bywa pełne trudów, które zakończyć może tylko śmierć, jest ona niczym wybawienie… Pomieszanie wartości, człowiek, który czyniąc zło, czyni dobro jest w powieści tym, który „dobija”…
Nie jest to łatwa lektura, a jednak wciąga swoim niesamowitym klimatem!
Polecam
Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc
You must be logged in to post a comment.