Na podróż – „Safari. Zapiski przewodnika karawan”, Paweł Kardasz; Bernardinum

Na podróż – „Safari. Zapiski przewodnika karawan”, Paweł Kardasz; Bernardinum

SAFARI

Ta książka jest pełna treści! I nie sposób się przy niej nudzić! Zresztą na safari może być często bardzo gorąco ale przecież nigdy nudno!!!

Książka Pawła Kardasza, mimo iż dla czytelnika początkowo wydaje się być zbiorem niepowiązanych ze sobą aż tak ściśle wątków, to po całej lekturze zdecydowanie nabiera kształtu. Przedstawia bowiem, często ze szczegółami, wielką  życiową podróż autora! Kardasz spędził bowiem niemal pół swojego życia na afrykańskim kontynencie, zakochując się w nim głęboko! Zagłębiając się w tej niezwykłej lekturze czytelnik śledzi spisane historie, które ukazują nie tylko niebezpieczny dziki świat ale przede wszystkim wspaniałą, prawdziwą Afrykę. Afrykę ukazaną na przestrzeni lat, podczas których autor przemierzał ziemie zlane słońcem, skupiając się głównie na „krajach na południe od równika”.

„Safari. Zapiski przewodnika karawan”

Paweł Kardasz, który od lat mieszka na Czarnym Lądzie, przestał być  tym „obcym” dla jego mieszkańców.  Od 1994 roku prowadzi safari a swoje przygody i przemyślenia zebrał w książce zatytułowanej „Safari. Zapiski przewodnika karawan” wydanej w 2019 roku przez wydawnictwo Bernardinum. Autor doskonale zna nie tylko obyczaje ludzi żyjących w różnych częściach Afryki  ale również samą dziką Afrykę. Ta potrafi zachwycać, ale także przerazić zwłaszcza ciemną nocą…

Jednak, kiedy u boku ma się tak  doświadczonego przewodnika, można czuć się bezpiecznie…

Ale tylko pod warunkiem, że przestrzega się pewnych zasad przez przewodnika ustalonych!!!

HISTORIE PRAWDZIWE

Książkę chłonie się całym sobą. Jest ona pełna nie tylko opisów: krajobrazów, ludzi i zdarzeń ale przede wszystkim ukazuje ambiwalencję Afryki i jej mieszkańców! Do tego niezwykłe poczucie humoru autora sprawia, że nieraz śmiejmy się gromko podczas zgłębiania lektury. A co najbardziej ujmuje i sprawia, że publikacja przypada nam do gustu, to właśnie niezwykła szczerość autora. Nie fantazjuje on podczas opisów zdarzeń, ale w sposób bardzo jasny, konkretny, ale i autentyczny opowiada o swoich przygodach, nie kreując się na „bohatera” safari!!!

Z pewnością marzenia o podróży do Afryki warto podkarmić tą niezwykłą lekturą! Skupia się ona bowiem na rzeczach ważnych dla nas europejczyków, nieprzywykłych do afrykańskiego klimatu i związanych z nim niebezpieczeństw czyhających niemal na każdym kroku. Autor snując swoje opowieści wspomina częste absurdy, które wywołują uśmiech na twarzy czytelnika lub irytację osób, które zetknęły się osobiście z podobną sytuacją! Paweł Kardasz wspomina bowiem m.in. sytuacje, kiedy to afrykańska „biurokracja” wymaga cierpliwości oraz sprytu i grubszego portfela. Ale także opowiada o poważnych afrykańskich chorobach, które w jego przypadku dało się zwalczyć. Nie wszyscy spotkani na jego drodze mieli jednak takie szczęści… Nie ma tu miejsca na pomyłki i subordynacje, kosztować one mogą życie!

ZAPISKI

Doświadczenie, które zbierał autor przez blisko 25 lat, „podaje dalej” w swoich zapiskach, które dzieli na: „zeszyt 1 opowieści poranne”, „zeszyt 2 opowieści południowe”, „zeszyt 3 opowieści wieczorne”, „zeszyt 4 opowieści nocne”. Z kolejnych (a jest ich kilkadziesiąt) podrozdziałów, jednych dłuższych, innych  krótszych, bardziej czy mniej humorystycznych, wyłania się Afryka prawdziwa. Jak wspomina autor, nic nie jest tu zmyślone, wszystko wydarzyło się naprawdę! Spotkani ludzie, historie przekazywane z ust do ust, miejsca oraz zdarzenia pozostaną na zawsze na kartach książki, niejako ocalone.

Kardasz z wielkim szacunkiem odnosi się bowiem często do poznanych na safari ludziach i zbierając życiowe doświadczenie, dzieli się tym bogactwem z czytelnikiem! Przyjaźni Afrykanie, autostopowicze, których ciężko się pozbyć, niebezpieczni dla turystów ale okazujący szacunek dla „swoich” uliczni złodzieje, bezinteresowni, ale także niebezpieczni tubylcy, fascynują czytelnika! Pisać o nich może tylko ten, który wtopił się w krajobraz i mimo innej barwy skóry, może stać się również tubylcem”choć wciąż jest „muzungu”.

Bardzo polecam książkę, posiada niezwykle ciekawą treść, piękne fotografie i jest skarbnicą wiedzy o współczesnej Afryce!

 

Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc