ACH CI MAGOWIE – „Tajemne życie magów” I. Pierelotkin; Akapit Press

ACH CI MAGOWIE – „Tajemne życie magów” I. Pierelotkin; Akapit Press

„Tajemne życie magów”

Ida Pierelotkin

Ilustracje: Agnieszka Wajda

Stron: 204

Wydawnictwo: Akapit Press

Książka dla dzieci 9+

 

Każdy z nas ma jakieś „tajemne życie”…

Nie wszyscy o nim muszą wiedzieć…

Niektórzy specjalnie o nim milczą, gdyż nie chcą stracić niczego z tajemniczości…

Tajemne życie mają również Magowie, bohaterowie niezwykłej książki pt. „Tajemne życie magów” Idy Pierelotkin wydanej przez Wydawnictwo Akapit Press.

Wydawać by się mogło, że Magowie mają łatwe życie! Mogą korzystać z magii, kiedy chcą, czarować i wyczarowywać wszystko, czego potrzebują… Jednak jest to zdecydowanie błędne przekonanie! Trzech bezrobotnych warszawskich Magów, którzy spotkają się w parku, kolejno opowie o tym, jak wyglądało ich życie… Okazuje się, że wcale nie było usłane tylko różami… Ale może… może po prostu marudzą???

SPOTKANIE W PARKU SASKIM

Trójka Magów po haśle wypowiedzianym przez jednego z nich: „Kawka buszuje na wrzosowisku, a kompot z czeremchy najlepiej smakuje w sobotę” odpowiada prawidłowym odzewem! Wspólnie siadają więc na ławeczce w parku i  zaczynają  dzielić się swoimi zmartwieniami, związanymi z brakiem zajęcia… Czarodzieje kolejno narzekają na dotychczasowe życie… Każdy z nich szukał pracy, która by mu odpowiadała, jednak nie mógł się powstrzymać od używania w niej magii. W końcu nie jest łatwo być czarodziejem… Życie bywa wymagające zwłaszcza, kiedy ma się żonę i trójkę dzieci (bo przecież każdy Czarodziej ma trójkę dzieci!).

Okazuje się, że Czarodzieje nie zawsze umiejętnie korzystali ze swoich mocy i choć początkowo wszystko wydawało się być idealne – stare samochody wyglądały jak nowiutkie, a klienci zadowoleni odjeżdżali nimi z uśmiechem – to jednak po dwóch tygodniach wracali starymi gratami… Bycie dorożkarzem, czy korzystanie z magii podczas pracy sprzątacza również potrafiło przysporzyć wielu kłopotów… Drugi Mag z kolei popuszczał wodze fantazji, szykując lody, czy grając na klarnecie. On również nieco lekkomyślnie korzystał z magii i niekoniecznie wszystko kończyło się dla niego niewinnie… Trzeci Mag z kolei  miał z magią problem. Był po prostu Czarodziejem, który nie radzi sobie z nią zbyt dobrze. Jego praca w sklepie obuwniczym skończyła się katastrofą, ale i ta w cyrku, również nie zakończyła się sukcesem… Choć w zasadzie kilka zwierząt wróciło do Afryki…

JEST I KOT

Siedząc na ławeczce w Parku Saskim Magowie biadolą niemiłosiernie, nie znając nawet swoich imion (Czarodzieje nigdy nie zdradzają ich  sobie nawzajem…), a niezwykłej rozmowie przysłuchują się zwierzęta, w tym…KOT! W każdej porządnej książce o magii, musi się przecież kot pojawić!!! I to on własnie pomoże Magom!!! Jak??? O tym trzeba się przekonać samemu!

Ida Pierelotkin pisze świetnym stylem, ciepłym, do tego doskonałym w odbiorze. Historie jej bohaterów są pełne humoru!!! Wyobraźnia autorki naprawdę robi wrażenie! Nie ma tu żadnych „straszydeł”, magia i czary są wyważone, a dobro i zło dla młodego czytelnika jest łatwe do rozróżnienia. Czytelnik może naprawdę czerpać z tych historii wielką przyjemność dla ducha! 🙂 Ilustracje Agnieszki Wajdy natomiast, uruchomią jego wyobraźnię i pomogą przenieść się do świata zwykłego, a jednak magicznego!!!

 

Bardzo polecam!

 

Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc