Recenzja „Rachunek nieprawdopodobieństwa” E.Sidorowicz; Videograf S.A.

CYKL „OKRUCHY GORZKIEJ CZEKOLADY”
CZĘŚĆ III
„RACHUNEK NIEPRAWDOPODOBIEŃSTWA”
Na trzecią i ostatnią część serii „Okruchy gorzkiej czekolady” autorstwa Elżbiety Sidorowicz czekałam z niecierpliwością! Pierwsza zatytułowana „Morze ciemności” wstrząsnęła mną głęboko. Druga „Serce na wietrze” pokazała, że nadzieja jest obecna w życiu każdego, nawet jeśli jej nie pragniemy… Trzecia część „Rachunek nieprawdopodobieństwa” udowodniła, że człowiek bywa skomplikowany, a miłość jest potężną siłą…
Historia Pawła
Ania straciła rodziców jako siedemnastolatka, została sama w pustym domu, który był ich wspólnym marzeniem. Po głębokiej traumie, głównie dzięki przyjaciołom i bliskim, dziewczyna powoli się podnosi. W jej życiu obecny jest Michał, darzący ją poważnym uczuciem przyjaciel. Pewnego dnia na jej drodze pojawia się także i nauczyciel matematyki – Paweł. Mężczyzna nazywany przez swoich uczniów Potworem, sprawia wrażenie niedostępnego i chłodnego, jest jednak niezwykle intrygujący…
„Rachunek nieprawdopodobieństwa” to pamiętnik, który pisze właśnie Paweł Jeż, rozpoczynający pracę w liceum plastycznym 29 letni mężczyzna. Wszystkie jego przemyślenia, wszystkie sytuacje, zarówno te z przeszłości, jak i te obecne, są przez niego w dzienniku spisane i skomentowane. Jego przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć, jest jak piętno. Przyszłość jest niepewna… Mężczyzna budzi respekt wśród uczniów, ma wspaniały umysł matematyczny, do tego jest specjalistą od algorytmów szyfrujących. Kiedy spotyka Anię, pierwszy raz czuje, że nie jest to przelotna znajomość… Miłość, która pojawia się nagle i zaczyna w nim dojrzewać, staje się potężną siłą!
Jak wygląda więc perspektywa Pawła???
„Rachunek nieprawdopodobieństwa” wydany przez Wydawnictwa Videograf S.A. z pewnością sprawi, że noc czytelnik spędzi na lekturze, chcąc dowiedzieć się, czy ta miłość ma w ogóle szansę i czy warto wierzyć w Pawła!
FASCYNUJĄCA LEKTURA
Elżbieta Sidorowicz to pisarka, ale również poetka i artystka – zdecydowanie czuje się jej talent podczas lektury. Warto zaznaczyć, że „Rachunek nieprawdopodobieństwa” jest mimo wszystko chyba najmniej poetycki spośród wszystkich części, choć to nie oznacza, iż poezja nie jest tu obecna! Autorka tym razem postanowiła skupić się na przeżyciach Pawła – mężczyzny, który pokochał Anię. Bywa więc bardzo męska, momentami nawet zasadnicza, a jednak rozpieszcza czytelnika wewnętrznymi monologami głównego bohatera i tutaj można poczuć trochę jej poetycki styl, który dodaje smaku (za to pokochałam poprzednie części).
Tematy, które Elżbieta Sidorowicz porusza w „Rachunku nieprawdopodobieństwa” są bardzo na czasie, a problemy z jakimi borykają się główni bohaterowie, jak najbardziej dotyczyć mogą każdego. Fabuła jest przemyślana, wątki idealnie wyważone, a bohaterowie mają bogate życie wewnętrzne i są bardzo realistyczni. Piękne w powieści jest to, że ta stosunkowo młoda miłość jest przedstawiona dokładnie tak, jak ją mogliśmy odczuwać my, czytelnicy, we własnym życiu… Daje ona nie tylko nadzieję, ale i siłę! Główny bohater, choć ma swoje problemy, równocześnie jest pełen szacunku dla uczucia, dla młodej kobiety i jej trudnej sytuacji – mężczyzna prawie idealny. Prawie…. Paweł walczy ze sobą, ucieka często jednak w alkohol. Stara się trzymać w ryzach swoje emocje i żądze i jestem pewna, że urzeknie tym niejedną czytelniczkę! Książka jest przepełniona miłosnymi uniesieniami duszy, a autorka dzięki doskonałemu wyczuciu, bardzo delikatnie za pomocą słów rysuje przepiękne sceny, w tym również i erotyczne… Ta powieść to niezapomniana podróż w głąb umysłu intrygującego mężczyzny…
Warto dodać, że „Rachunek nieprawdopodobieństwa” można czytać oddzielnie, bez znajomości wcześniejszych części, choć naprawdę warto poznać historię Ani, Michała oraz Pawła i pozostałych bohaterów opisaną w pierwszych dwóch tomach… Część trzecia, która została podzielona na dwie publikacje, jest również warta przeczytania i wnosi bardzo wiele do całej serii! Dynamiczna, zaskakująca, pełna przemyśleń, a przede wszystkim przepięknie napisana zdecydowanie jest moim czytelniczym odkryciem! „Rachunek nieprawdopodobieństwa” oswoi wysokowrażliwe czytelniczki z trudnymi tematami, pozwoli przeżywać głębiej historie bohaterów, ofiaruje chwile zapomnienia!
Bardzo polecam!
Joanna Kietlińska
You must be logged in to post a comment.