ZRANIONE DUSZE – „Zaklinacz koni” Nicholas Evans; Zysk i S-ka

ZRANIONE DUSZE – „Zaklinacz koni” Nicholas Evans; Zysk i S-ka

„Zaklinacz koni” Nicholas Evans

„Zaklinacz koni” to powieść autorstwa Nicholasa Evansa, która liczy sobie już 23 lata! Niezmiennie jednak u czytelników wywołuje nagłe porywy serca! Jest to bowiem książka nie tylko ekscytująca, ale również wzruszająca! Inspiruje, w pewnym sensie motywuje do działania, ale również daje nadzieję i przede wszystkim jej lektura przynosi ogromną przyjemność czytającemu! Tematyka z pewnością przypadnie do gustu każdemu, kto zaczytuje się w powieściach  obyczajowych z elementami romansu! Nicholas  Evans, to mistrz głębokich i wzruszających miłosnych historii, które zapadają na długo w pamięci!

Sama książka doczekała się ekranizacji  w 1998 roku. Główną rolę zagrał aktor, ale i jej reżyser – Robert Redford. U jego boku wystąpiła Kristin Scott Thomas i młoda Scarlett Johansson! O powieści przypomina Wydawnictwo Zysk i S-ka i myślę, iż jest to doskonała  lektura na przedświąteczny i świąteczny czas, ale sprawdzi się  jako oryginalny prezent dla kogoś bliskiego!!!

o czym???

Dwie dziewczynki w trakcie konnej przejażdżki ulegają wypadkowi, w wyniku którego jedna z nich, wraz ze swoim koniem, ginie… Druga nastolatka o imieniu Grace traci nogę, a jej piękny koń Pielgrzym po tej traumie zmienia się nie do poznania! Annie, matka Grace, za wszelką cenę pragnie uratować zwierzę, które bardzo cierpi i jest niezwykle agresywne. Jakiś irracjonalny lęk, dotyczący konieczności uśpienia konia, każe jej walczyć o niego ze wszystkich sił, a tym samym ocalić również i córkę! Kobieta nie spodziewa się jednak, że mężczyzna, którego poprosi o pomoc, może zmienić nie tylko zwierzę, ale i poranione dusze…

„Zaklinacz koni”, to piękna historia o tym, że należy walczyć, ale również poszukiwać dróg wyjścia z trudnych sytuacji mimo przeciwności  i nigdy się nie poddawać! Książka niesie sporą dawkę wiary w siłę człowieka, również w tego młodego! Grace jest przecież dziewczynką, która dopiero zaczyna naprawdę rozumieć życie! Sytuacja, której doświadcza jest głęboko traumatyczna! Autor w swojej powieści bardzo szczegółowo pokazuje przemianę młodej dziewczyny, jej myśli i uczucia, a także zachowania i podobnie skupia się także na matce Grace! Annie to przecież bardzo ważna postać tej opowieści. Silna kobieta, spełniona zawodowo, zamężna, z pewnym bagażem doświadczeń, nie do końca rozumie jednak siebie i swoje prawdziwe potrzeby…

Zdecydowanie książka „Zaklinacz koni” porusza wiele wątków i jednocześnie każdy znajdzie w tej lekturze coś dla siebie!

zahipnotyzuje!

Książka Nicholasa Evansa z pewnością zahipnotyzuje czytelnika! Zabierze go w podróż do świata, który jest trochę dziki i nieokiełznany…  Tym bardziej, że bohaterowie, zarówno ludzie, jak i zwierzęta- koń Pielgrzym,  Grace, Tom, Annie czy Robert (ojciec Annie) – są właśnie tacy do siebie podobni! Niepewni, przestraszeni, czasem zagubieni, ale i pełni namiętności i gotowi by biec przed siebie na oślep, aby ostatecznie ratować sytuację! Myślę, że autor właśnie taką podstawową myśl chciał przekazać czytelnikowi! Pragnął, by dzięki tej opowieści jego bohaterowie, ale i czytelnik, „wrócili” do siebie, skierowali się w stronę swoich pierwotnych uczuć i sobie zaufali, a tym samym spojrzeli wgłąb siebie i tego, co w ich życiu jest najważniejsze!

Piękna i naprawdę wzruszająca historia!

Bardzo polecam!